NAPISANO

Stare Przymierze

Nowe Przymierze



NIEPUSTOSŁOWIE

Isaac Bashevis Singer


Ingmar Bergman


Pedro Almodóvar


Antoni Czechow


Liv Ullmann











STARE PRZYMIERZE


Wy wprawdzie knuliście zło (...),
ale Bóg obrócił to w dobro (...).
1 MOJŻESZOWA 50:20


Wzywaj mnie w dniu niedoli, wybawię cię, a ty mnie uwielbisz!
PSALM 50:15


Kto ofiaruje dziękczynienie, czci mnie.
PSALM 50:23a


Panie Zastępów, błogosławiony człowiek, który ufa Tobie!
PSALM 84:13


Czym odpłacę Panu za wszystkie dobrodziejstwa, które mi wyświadczył?
PSALM 116:12


Chodźcie więc, a będziemy się prawować - mówi Pan! Choć wasze grzechy będą czerwone jak szkarłat, jak śnieg zbieleją; choć będą czerwone jak purpura, staną się białe jak wełna.
IZAJASZA 1:18


Jeżeli Pan Zastępów to postanowił, któż to unicestwi? Jego ręka jest wyciągnięta, któż ją odwróci?
IZAJASZA 14:27


Badajcie Pismo Pana i czytajcie: Żadnej z tych rzeczy nie brak, żadna z nich nie pozostanie bez drugiej, gdyż usta Pana to nakazały i jego Duch je zgromadził.
IZAJASZA 34:16


Nie wspominajcie dawnych wydarzeń, a na to, co minęło, już nie zważajcie!
IZAJASZA 43:18


Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje - mówi Pan (...)Tak jest z moim słowem, które wychodzi z moich ust: Nie wraca do mnie puste, lecz wykonuje moją wolę i spełnia pomyślnie to, z czym je wysłałem.
IZAJASZA 55:8 / 11


Wiem, Panie, że droga człowieka nie od niego zależy i że nikt, gdy idzie sam, nie kieruje swoim krokiem.
JEREMIASZA 10:23


Wołaj do mnie, a odpowiem ci i oznajmię ci rzeczy wielkie i niedostępne, o których nie wiesz!
JEREMIASZA 33:3


Starajmy się więc poznać, usilnie poznać Pana.
OZEASZA 6:3


POWRÓT










NOWE PRZYMIERZE

Nie samym chlebem żyje człowiek,
ale każdym słowem,
które pochodzi z ust Bożych.
EW. WG MATEUSZA 4:4


Nie dawajcie psom tego, co święte,
i nie rzucajcie pereł swoich przed wieprze,
by ich snadź nie podeptały nogami swymi
i obróciwszy się, nie rozszarpały was.
EW. WG MATEUSZA 7:6


Błądzicie nie znając pism ani mocy Bożej.
EW. WG MATEUSZA 22:29


Będziesz miłował Pana, Boga swego,
z całego serca swego
i z całej duszy swojej i z całej myśli swojej.
To jest największe i pierwsze przykazanie.
A drugie podobne temu:
Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego.
Na tych dwóch przykazaniach
opiera się cały zakon i prorocy.
EW. WG MATEUSZA 22:37-40


Ale Najwyższy nie mieszka w budowlach rękami uczynionych, jak mówi prorok:
"Niebo jest tronem moim,
A ziemia podnóżkiem stóp moich,
Jaki dom zbudujecie mi, mówi Pan,
Albo jakie jest miejsce odpocznienia mego?
Czyż nie ręka moja uczyniła to wszystko?"
DZIEJE 7:49-50


Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej,
jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy,
najpierw Żyda, potem Greka
LIST DO RZYMIAN 1:17


A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują,
to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani.
LIST DO RZYMIAN 8:28


Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie.
I LIST DO KORYNTIAN 1:21


W wierze, a nie w oglądaniu pielgrzymujemy.
II LIST DO KORYNTIAN 5:7


Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który nas ubłogosławił w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios; w nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; w miłości przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej, ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej, którą nas obdarzył w umiłowanym. W nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego, której nam hojnie udzielił (...)
LIST DO EFEZJAN 1:3-8

Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.
LIST DO EFEZJAN 2:8-10


Z bojaźnią i drżeniem zbawienie swoje sprawujcie.
LIST DO FILIPIAN 2:12b


Wszystko mogę w tym, który mnie wzmacnia, w Chrystusie.
LIST DO FILIPIAN 4:13


Jak więc przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak w nim chodźcie,
Wkorzenieni weń i zbudowani na nim, i utwierdzeni w wierze, jak was nauczono,
składając nieustannie dziękczynienie.
KOLOSAN 2:6-7


Całe pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.
II LIST DO TYMOTEUSZA 3:16-17


A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy.
LIST DO HEBRAJCZYKÓW 11:1


Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków (...) biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary (...)
LIST DO HEBRAJCZYKÓW 12:1-2


Patrzcie, jaką miłość okazał nam Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i nimi jesteśmy.
1 LISTA JANA 3:1


Miłujmy nie słowem ani językiem, lecz czynem i prawdą.
1 LIST JANA 3:18

POWRÓT









ISAAC BASHEVIS SINGER

Talent to cecha wrodzona. Nie wierzę w to, że talent można stworzyć dzięki społeczeństwu lub okolicznościom. Geny nie produkują zbyt wielu talentów. Talent był zawsze sprawą rzadką. To niemal wybryk natury (...) Można ludzi nauczyć czytania, ale nie można ich nauczyć pisania (...) Są ludzie oryginalni z natury. Używają wyrażeń, które wypowiadano już wielokrotnie, ale suma tego, co mówią czy piszą, stwarza wrażenie odkrywczości. Są też pisarze, którzy chcą, aby każde napisane przez nich zdanie było oryginalne; nie pozwalają sobie na napisanie choćby jednego zdania, o ile nie zawiera ono elementu dziwności, a końcowym wynikiem jest banał.

Mali ludzie są wielkimi kłamcami. Kłamią bezwstydnie, kiedy muszą lub kiedy mają na to ochotę. Czas bałwochwalstwa nie minął. Nazywają kawałek gliny Bogiem i za pomocą różnych sztuczek zmuszają innych, aby w to uwierzyli.

Zakochana dziewczyna pyta dziesięć razy codziennie: "Czy mnie naprawdę kochasz?", a ty zawsze musisz odpowiadać: "Tak, tak!". To samo dotyczy religii. Wierzę w Boga, a jednocześnie wątpię (...) Gdybyśmy potrafili udowodnić, że istnieje Bóg, szatan i powiązany z nimi świat kar i nagród, wolny wybór zanikłby całkowicie. Wszyscy lękaliby się tych sił, działaliby zgodnie z nimi i to zniszczyłoby walkę człowieka. Z tego właśnie powodu uważam, że nigdy nie uda się nam sprowadzić tych sił do laboratorium i zademonstrować ich działania.

Nasza wiedza jest małą wyspą na nieskończonym oceanie niewiedzy. A nawet ta mała wyspa jest zagadką.

Pomiędzy mężem a żoną jest zawsze pewna ilość konfliktów, których nie da się do końca uniknąć, ale jeśli łączy ich miłość, złe rzeczy zapomina się szybko, a pamięta tylko dobre.

Myślę, że człowiek mądry staje się jeszcze mądrzejszy przez cierpienie. Natomiast ktoś, kto nie jest mądry, może cierpieć nawet przez sto lat i umrze jako głupiec.

"ROZMOWY Z ISAAKIEM BASHEVISEM SINGEREM"

***

Ludzie często mówią, że nie da się zrozumieć działania Wszechmocnego. Ale postępowanie istot ludzkich może być równie zdumiewające.
"PRZEBRANY"

***

Podejrzenie ma taką tajemną siłę, że bez względu na to jak jest bezsensowne i niesłuszne, nigdy nie może być całkowicie wykorzenione.
"OSKARŻYCIEL I OSKARŻONY"

***

Co może zdziałać poezja? Nic. Wśród nazistów sporo było poetów. W dzień wyciągali dzieciątka z kołysek i je palili, a wieczorami pisali poematy. Proszę mi wierzyć, że te dwie czynności nie wykluczają siebie nawzajem.
"SZMUGLER"

***

Tak samo jak nie możesz poznać smaku soli nosem, zapachu balsamu uchem, a dźwięku skrzypiec językiem, nie możesz ogarnąć świata swym rozumem.
"PAPIEŻ ZEJDŁ"

***

Gdzie jest napisane, że nie można być jednocześnie szczęśliwym i nieszczęśliwym?

Zdarza mi się w tydzień więcej różnych rzeczy niż innym przez całe życie.

"Przeszłość minęła, skończyliśmy z nią." Ale czy rzeczywiście? Wszystkie tamte cienie towarzyszyły im. Każdy z nich odegrał swoją rolę, żądał własnego udziału w nieśmiertelności.

"CIENIE NAD RZEKĄ HUDSON"

***

Człowiek jest nędzarzem, jeśli chodzi o rozum, lecz milionerem, gdy chodzi o uczucia.

Dla mnie literatura nie jest po prostu sposobem spędzania czasu, lecz koniecznością. Jeśli nie mam czegoś dobrego do czytania, jestem podwójnie nieszczęśliwy.

Uświadomiłem sobie wówczas coś, co właściwie wiedziałem już od dawna – że słabi pisarze są często przenikliwymi krytykami innych pisarzy. Ich krytyka była ostra i celna. Niektórzy wychwytywali nawet trafnie błędy wielkich pisarzy. Lecz nie powstrzymywało ich to przed pisaniem z nieporadnością, która mnie zdumiewała. To samo dotyczyło sposobu, w jaki oceniali charakter innych. Egotyści mówili z pogardą o egotystach, głupcy wyszydzali tępotę głupców, gbury przejawiały subtelność w wytykaniu gburostwa, wyrachowania i próżności innych. Tajemnicza przepaść rozwierała się między ich oceną innych i siebie. Wydawało się, że gdzieś w głębi duszy każdy był zdolny do widzenia prawdy, jeśli tylko był zdecydowany nie zamykać na nią oczu. Miłość własna była widocznie najpotężniejszą siłą hipnotyczną, tak jak jest napisane w Pięcioksiągu: "bo przekupstwo zaślepia mądrych i przeinacza słowa sprawiedliwych". Mędrzec ślepnie, a święty ugodzi się ze złoczyńcą, jeśli odpowiada to jego celowi albo jeśli sądzi, że odpowiada to jego celowi.

"MIŁOŚĆ I WYGNANIE"

***

Być może umysł ludzki został tak skonstruowany, że człowiek, jeśli chodzi o błędy innych, potrafi być nadzwyczaj wnikliwy, natomiast gdy idzie o jego własne potknięcia, staje się ślepy i naiwny.

Wierzyłem, że Bóg jest powieściopisarzem, który pisze to, co Mu się podoba, cały świat zaś musi Go czytać, usiłując pojąć, o co Mu chodzi.

"MESZUGE"

POWRÓT










INGMAR BERGMAN

Poczucie rzeczywistości to sprawa szczególnych zdolności.
Większość ludzi ich nie posiada. Może na szczęście.

"Jesienna sonata" 1978


Jeśli kiedyś poczujesz, że życie pędzi zbyt szybko, powinieneś pójść do kościoła lub teatru. Wtedy czas zatrzymuje się, zdaje ci się, że zegar źle chodzi, wtedy jest tak, jak mówi Strindberg w "Burzy": Życie jest krótkie, ale może się dłużyć, kiedy trwa.

Przyjaźń jest jak miłość: nader przenikliwa. Do istoty przyjaźni należy otwartość, pragnienie prawdy. Twarz przyjaciela albo jego głos w słuchawce przynosi ulgę, jak i rozmowa właśnie o tym, co najdotkliwsze i najważniejsze. Albo też przyjaciel słyszy, że sam wyznaje coś, o czym prawie nie ważył się myśleć. Przyjaźń ma często coś ze zmysłowości. Sylwetka przyjaciela, jego oczy, wargi, głos, ruchy, akcent wpisane są w twoją świadomość, tajemny kod, który otwiera cię w zaufaniu i wspólnocie. (...) Przyjaźń nie jest nigdy uzależniona od przysiąg i zapewnień, ani też od miejsca i czasu. Przyjaźń jest absolutnie bez wymagań, z wyjątkiem jednego: wymaga szczerości. Jedyne wymaganie, ale trudne.

"Laterna Magica" 1986


Gram swoją rolę i to prawie doskonale,
jeśli wolno mi oceniać, chociaż zawsze jest taka sekunda pustki
i ta sekunda jest decydująca.

INGMAR BERGMAN / LIV ULMANN "Wiarołomni" 2000

POWRÓT










PEDRO ALMODOVAR

Taka jest rzeczywistość (...)
Rzeczywistości to każdy ma dość w swoim domu.
Ten kraj jest bliski eksplozji od nadmiaru rzeczywistości.
Powinna być zabroniona.

"KWIAT MEGO SEKRETU " 1995

POWRÓT










ANTONI CZECHOW

Może się orłom zdarzyć lot zniżyć między kury,
Ale przenigdy kurze nie sięgnąć skrzydłem chmury ...
"NIECIEKAWA HISTORIA"

Goniąc za prawdą ludzie idą dwa kroki na przód
i znów cofają się o krok.
Cierpienia, błędy i nuda życia rzucają ludzi do tyłu,
ale tęsknota za prawdą i niezłomna wola
pędzą ich ciągle naprzód ...

"POJEDYNEK"

POWRÓT











LIV ULLMANN

O babci

Stara kobieta z duszą młodej dziewczyny, która otwierała przede mną swe serce, bo czuła pokrewieństwo naszych dusz. Przetwarzała świat w cudowne miejsce, gdzie wszystko może się zdarzyć (...) Najlepiej było zostawać na noc w jej pokoju (...) Biurko przy oknie. Nigdzie indziej nie było tak interesujących szuflad pełnych listów i pudełek, biżuterii i różnych rzeczy. Wspomnień z długiego życia. Czasami płakałyśmy nad miłosnymi listami Dziadka (...) Babcia, jak długo pamiętam, zawsze żyła w świecie fantazji, który był dla niej bardziej rzeczywisty od wszelkich nieprzyjemnych wspomnień. I we dwie wędrowałyśmy po tym świecie całymi godzinami (...) Babcia umarła i wszystko się zmieniło. Może to niemądre przywiązywać się do kogoś, kto musi odejść znacznie wcześniej.

O spotkaniu z Ingmarem Bergmanem i jego żoną, Ingrid

Dziwny jest ten powrót (...) W progu stoi żona, Ingrid. Opalona i szczęśliwa; długie włosy związała wstążką. Przypomina mi inną kobietę, która kiedyś stała tu w progu, czekając na gości. Ucisk pod sercem. Dostrzegam również, że jest bardziej pogodna i spokojniejsza od tamtej. Nie jest to niemiłe spostrzeżenie (...) Wiem, że nigdy nie będę mogła wyrazić, jak bardzo jestem wdzięczna, nie tylko za to, że wyczuwam jej bliską przyjaźń, ale również za to, że ona, jego żona, umożliwia mi powrót do miejsca, które przez tyle czasu było moim domem. Nic się nie zmieniło. Nawet meble są ustawione jak przedtem (...) Powrócić to nie znaczy odwiedzić raz jeszcze coś, co się nie udało (...) Mogę usiąść przy obiedzie, korzystać z noży, widelców i szklanek, które kiedyś sama kupiłam i trochę mi smutno, ale jednocześnie wiem, że dalej stanowię część tego domu – należę do jego bliskich przyjaciół. Wzrusza mnie, że tak mało się zmieniło i lubię za to gospodynię. Nie próbowała mnie usunąć z tego miejsca (...) Ludzie, którzy się spotkali raz w życiu, potrzebują odnowy kontaktu, nawet jeśli poszli w innych kierunkach. Nawet jeśli w ich nowym życiu dalej ich łączy wiele wspólnego. Nikt nie może posiadać nikogo na własność (...) to przecież takie proste (...) Nic mnie już nie może zranić.

***

Dobrze jest pożegnać się z pragnieniem, by żyć życiem otoczenia. Dobrze jest poznać lepiej samą siebie, zrozumieć przyczynę własnych potrzeb. Wyraźniej dostrzegać motywacje innych i rozpoznać w nich własną obawę i niepewność.

***

Kiedy stałam się niezależna, zaczęłam budzić szacunek, przestałam się przylepiać do innych. Moje szczęście przestało już zależeć od tego, że się na nich rozpaczliwie opieram. Przestałam już wymagać i oczekiwać, by zachowanie innych ludzi dało mi poczucie bezpieczeństwa (...) Smutek - jeśli tak chcecie - zamienił się w radość (...) Moje życie stało się bardziej harmonijne. Wydaje mi się, że przejmujące szczęście (...) zdarza mi się rzadziej. Ale istnieje. Zawsze będę miała przekonanie, że istnieje (...) Przestałam wierzyć w istnienie bezustannego szczęścia. Jak można zmierzyć szczęście? Myślę, że dobrze jest dostrzegać, czym jest dany moment i przyjmować go jako dar (...) Dary to nie tylko szczęście. Myślę, że przyjęłam tę prawdę. Myślę, że to jest najważniejsza przemiana mego życia.

***

Zdaję sobie sprawę, że wychowano mnie według cudzych upodobań, tak żeby inni mogli mnie lubić i bym nie sprawiała im kłopotu. Ta osoba to nie ja. Kiedy zaczęłam być sobą, poczułam, że mam znacznie więcej do ofiarowania. Życie stało się bogatsze. Próbuję pozbyć się wyrzutów sumienia wywołanych przez rzeczy bez znaczenia, które stoją na drodze do tego, w co wierzę.

***

Całe życie czytałam, że matka powinna i musi przebywać w domu z dzieckiem. Mam głęboko zakorzenione poczucie winy. W codziennym życiu towarzyszy mi ciągle nieczyste sumienie. Boję się, że robię niezasłużoną krzywdę córce. Ale jednocześnie myślę, że otrzymuje ode mnie coś więcej, właśnie z powodu szczęścia w zawodzie, który kocham, który tak bardzo pobudza mnie do życia.

***

Wierzę, że czasami łatwiej jest obudzić się z uczuciem, że człowiek jest sam, kiedy tak jest rzeczywiście, niż obudzić się koło kogoś drugiego z poczuciem samotności. Mam nadzieję, że dwoje ludzi może żyć i rozwijać się razem, obok siebie, i przynosić sobie radość. I po to, by jedno z nich pozostało mocne, drugie nie musi być zmiażdżone. Prawdopodobnie dojrzewanie polega również na tym, by pozwolić istnieć innym. Pozwolić sobie, bym była tym, czym jestem.

LIV ULLMANN
"PRZEMIANY"

***

W poszukiwaniu świata fantazji potrafiłam przejść przez każde zamknięte drzwi. Szukałam przestrzeni fantazji (...) Myślę o wielu epizodach z czasów młodości, kiedy czułam się obco. I to wcale nie z powodu zachowania innych ludzi wobec mnie. Prawdziwym powodem była moja nieumiejętność odczuwania wspólnoty z samą sobą. To właśnie sprawiało, że nie czułam więzi ani z sobą, ani z otaczającym mnie światem. Żałuję, że gdy byłam młoda, nie rozumiałam, że (...) wszystko, co warto wiedzieć, od zawsze jest gdzieś w nas.

***

Powinniśmy dziękować Bogu za tych wszystkich, z którymi nie musimy dzielić życia.

***

Moim marzeniem jest, abyśmy się nawzajem dostrzegali i rozumieli. Powinni uczyć tego w szkole (...) – jak zauważyć i zrozumieć ludzi.

KETIL BJORNSTAD, LIV ULLMANN

"LINIE ŻYCIA"


POWRÓT